Wilcza_napaść_c.d.2

    Z początku ostrożnie wielce wojska Hellmuta pod mury podchodzić poczęły i widać było, że im już tak do bitki nieprędko. Aleć zaraz żądza mordu na nowo ich umysły pochłaniać poczęła i jak szaleni ze zdwojoną siłą na mury piąć się poczęli. Służew w wielce udatnym miejscu obronnym, na stromych wzgórzach zbudowany był, tedy ciężko, mimo furii i zaciętości ogromnej, szło wrogom owe natarcie. Z murów zaś sypały się na nich oszczepy nasze żniwo zbierając krwawe.

Książę z góry ku wrogom spogląda Wróg u bram!

Jednak wkrótce pod bramę podeszli a gdy tę rozrąbać zdołali rozgorzała walka zaciekła i krwawa, bowiem nikt z walczących o krok nawet cofnąć się nie mógł. Najeźdźcy, bo im towarzysze wąską drogę pod bramę prowadzącą zagradzali również do bramy chcąc jak najrychlej się dostać, obrońcy, bo za nimi kolejni czekali, którzy też chcieli miecze i topory w krwi przebrzydłych wrogów unurzać i do ich barbarzyńskich bogów dusze plugawe powysyłać. W bramie owej jeno trzech wojów ramię w ramię stanąć mogło obok siebie, zaczem bój długi mógł być niezmiernie. Woje Księcia zaciekle więc

rąbali ciżbę najeźdźców sypiąc na ich głowy grad potężnych razów. Mdły zapach krwi pod butami wojowników płynącej rozszedł się szeroko a miecze drużynników Księcia pokryły się szkarłatem, jednak wrogowie wciąż i wciąż nacierali i zdało się, że nie ubywa ich wcale takie ich tam mrowie było. Wielu zacnych i dzielnych wojów padło własnymi ciałami mur w bramie układając. Po owych następni przychodzili i na ciałach towarzyszy dalej dzielny opór stawiali. Nijak nie mogli najeźdźcy oporu przełamać i cieszyć się już woje Księcia poczęli, że atak odeprą i może zaraz z wycieczką pójdą by Jarla Hellmuta chwytać gdy ów od bramy pierwej odstąpiwszy zebrał swych kamratów ponownie i z nową furią na bramę ruszył. Jakże niewczesną radość nasza się okazała! Atak ów wściekły choć znów na pancernych wojach Księcia zatrzymał się jeno odwróceniu uwagi służył! Oto niechybnie za przyczyną zdrady

Walka pod bramą Zdrada! Grzegorz h. Gorze pada pod ciosem wroga, który wdarł się podstępem do grodu za plecami mu stając.

jakowejś za plecami naszymi wróg w grodzie samym pojawił się! Którędy wrogowie wdarli się, tego nikt opowiedzieć nie potrafił,

Spis treści
Co nowego?
Księstwo Draconii
Kroniki
Prawa
Życie codzienne
Polecamy