|
Nie mamy dostatecznej pewności co do długości sukni wierzchniej. Przy tak małej ilości znalezisk przy interpretacji jesteśmy zależni od zachowanych brzegów sukien obszytych taśmami. Niestety, nie każda suknia miała brzegi ozdobione taśmą, a te, które miały, często ucierpiały z powodu przesuwających się warstw ziemi czy procesu rozkładu ciała w grobie. Czy mamy pewność, że brzegi które rozpatrujemy, to właśnie suknie wierzchnie, a nie kaftan, płaszcz czy opończa? Wreszcie, jak wiele znalezisk to właśnie taśmy na brzegach strojów? Cóż, na rysunkach z datowanych na 1100 rok grobach z Birki, Stolpe zaznaczył położenie jedynie PIĘCIU z 4000 fragmentów tkanin! Tak więc, suknia wierzchnia jawi się nam jako ubiór znacząco krótszy od sukni spodniej, ozdobiony kosztownymi tkanymi taśmami wzdłuż brzegów oraz na mankietach.
Suknia fartuchowa
Na suknię wierzchnią zakładano rodzaj fartucha, wywodzący się ze starożytnego stroju peplos. Po zbadaniu różnych rodzajów zaczepów przy broszach żółwiowych, Flemming Bau wyróżniła przynajmniej cztery różne rodzaje takich fartuchów. Opierając się dodatkowo na znaleziskach figurek Walkirii (Szwecja) oraz na wizerunkach kobiet z gobelinów (np.: z Oseberg) możemy mówić o następujących typach:
Po pierwsze, był to kupon materiału owinięty wokół sylwetki kobiecej, z przednim rozcięciem. Na plecach, w środkowej górnej
|
|
części stroju doszyte były dwie szelki, które przechodziły do przodu i były dopięte na wysokości klatki piersiowej do dwóch luźnych górnych rogów fartucha przy pomocy dwóch zapinek żółwiowych. Między tymi zapinkami zawieszano grube srebrne łańcuszki lub sznury paciorków, aby zapobiec rozchylaniu się fartucha na boki.
Drugim typem był 'otwarty' fartuch z dodatkowym luźnym prostokątem materiału z przodu, dopiętym do brosz żółwiowych. Rozwiązanie takie możemy zaobserwować na odnalezionym duńskim złotym pionku do Hnefatafl z Tuse. W takiej konfiguracji część zakrywająca boki i plecy niewiasty była krótsza, sięgała np.: do kolan, a przednia prostokątna część fartucha była długa do pół łydki. Długość przedniego prostokąta materiału mógł być różny: według duńskiej figurki z Tuse sięga on niemal kostek, na szwedzkich figurkach z Tuna i Grödinge sięga jedynie do kolan.
Trzeci typ do znanego nam już układu dodaje coś na kształt plisowanej peleryny, tak samo zamocowanej na szelkach i zapinkach żółwiowych, długości do ziemi. Wspaniałym przykładem takiego ubioru jest srebrna figurka Walkirii z Tuna (Szwecja).
Czwartym typem jest układ: fartuch zakrywający boki i plecy oraz peleryna, ale bez przedniego prostokąta tkaniny.
Fartuchy wykonywano z wełny lub jedwabiu, czasami dekorowano je tkanymi taśmami lub haftami jedwabną czy wełnianą nicią. Peleryna wykonana była
|
|