Gliśno,_2001.08

W miesiącu sierpniu roku 2001 na zaproszenie naszego przyjaciela Inkognita z klanu MacCollaps na ziemie owego wokół wsi Gliśno rozłożone wyprawiło się poselstwo Księcia Wszebora, aby tam wywczasów zażyć w przepięknej, dzikiej okolicy. Bo też i okolica

Chata, w której na czas pobytu zamieszkaliśmy Zabudowania gospodarcze z karczmą i innymi atrakcjami

owa przepiękną jest prawdziwie, a że włości Inkognitowe położone są z dala od wszelkiego zgiełku ludzkiego, tedy tym więcej atrakcyjne zdają się takim ludziom jak my. O samym miejscu więcej przeczytać można też w rozdziale "Draconia On-Line Poleca", do czego cię czytelniku gorąco zachęcamy.
    Jako się rzekło Gliśno wszelkie atrybuty ma, aby odwiedzającego je gościa urzec swym urokiem. Znajdziesz tam bowiem i lasy i wzgórza i jeziora, po których wędrując napotkać można mnóstwo wspaniałych zwierząt futerkowych, w szczególności zaś

Nasza wesoła gromada w towarzystwie zacnego gospodarza Inkognita MacCollaps Słup przez lud prosty stawiany dla uproszenia łaski opiekuna ziemi Gliśnieńskiej

dostojnego Łosia, który to patronem jest ziem owych i znakiem rozpoznawczym (łoś ugryzł kiedyś moją siostrę, naprawdę...). Za czem poddani Książęcy z miejsca się w ziemiach

owych zakochawszy wspaniały czas tam spędzali a to w jeziorze wspomnianym się pławiąc, a to w lesie grzyby zbierając, a to grając w "Dudka" - wielce urazową grę przez miejscową ludność uprawianą, a to znów ucztując hucznie a wystawnie w gospodzie, która legendą już wśród nas obrosła. Tu trzeba koniecznie o zasługach Joanny i Michała przede wszystkim wspomnieć, dzięki

Dla Michała czyszczenie hełmu stało się więcej niż prostą pracą fizyczną, po minie sšdzšc to już rodzaj systemu filozoficznego Michał z Brochowa w towarzystwie Spida i Daniela w jednym z naszych pokoi w Gliśnieńskiej chacie. Uważny widz zapewne zwróci uwage na znakomite wręcz łóżka ręcznie wykonane przez naszego gospodarza Inkognita

kuchni których owe ucztowanie tak wspaniale nam szło. Przybyło nam za ich sprawą też po kilka cennych kilogramów zdrowego ciała, za czem i na duchu się poprawiliśmy, bo jak wszem wiadomo w zdrowym ciele zdrowy duch pomieszkuje. Smardy zaą nie nadążały zmywać statków między posiłkami co ku wzmocnieniu ich ducha z kolei posłużyło

Czas upływał nam na drobnych pracach ręcznych... ...sporadycznych treningach (na co dowodem jest kij treningowy w dłoni Kanclerza)... ...oraz kabaretowych występach naszych nieocenionych smardów.

świetnie, skoro każdy wie, że praca smarda uszlachetnia.
    W gospodzie owej znakomite też miejsce upatrzyli sobie Panowie Daeris i Michał aby kości rozruszać nieco w walce, co na

Spis treści
Co nowego?
Księstwo Draconii
Kroniki
Prawa
Życie codzienne
Polecamy