Draconia On-Line

rzódy nim w świat nasz wkroczyć raczysz wartoby przedstawić Ci czytelniku drogi czymże Księstwo nasze jest z idei jego samej. Pozwalamy sobie bowiem myśleć, że jest ono w swej naturze czymś wielce niepowtarzalnym, a przynajmniej nietypowym. Bowiem chociaż wokół rosną wszelakie Bractwa Rycerskie i inne związki miłośników średniowiecza we wszelkich jego przejawach, ba, sami do niedawna takowe właśnie Bractwo tworzyliśmy, to jednak Księstwo Draconii ma z nimi wspólne jeno pole zainteresowań. Ale najlepiej będzie przejść do sedna sprawy. Czymże zatem jest nasze Księstwo według naszego rozumienia? Otóż narodziło się ono z chęci czynienia czegoś więcej, niż tylko odtwarzanie stroju czy uzbrojenia ludzi wieków średnich. A trzeba Ci czytelniku wiedzieć, że, nim idea Księstwa w naszych głowach zaświtała, właśnie takie sprawy przez lat wiele nasze głowy zaprzątały. Tym "czymś więcej" stał się dla nas pomysł stworzenia czegoś na kształt mikrospołeczeństwa, jakie mogłoby istnieć w wiekach średnich. Społeczeństwa zaopatrzonego nie tylko w swój feudalny ustrój, ale posiadającego własną kulturę, obyczaj, nawet religię. Oparliśmy się na tym czego dowiedzieć się zdołaliśmy o organizacji państw i społeczeństw istniejących w czasach nas interesujących. W ten sposób od około dwóch lat (co piszę w marcu roku 2002, a co być może kiedyś będzie miało znaczenie) temu rozpoczęła się nasza przygoda z własnym państwem. Państwem, które nie jest


	rzódy nim w świat nasz wkroczyć raczysz wartoby przedstawić Ci czytelniku drogi czymże Księstwo nasze jest z idei jego samej. Pozwalamy sobie bowiem myśleć, że jest ono w swej naturze czymś wielce niepowtarzalnym, a przynajmniej nietypowym. Bowiem chociaż wokół rosną wszelakie Bractwa Rycerskie i inne związki miłośników średniowiecza we wszelkich jego przejawach, ba, sami do niedawna takowe właśnie Bractwo tworzyliśmy, to jednak Księstwo Draconii ma z nimi wspólne jeno pole zainteresowań. Ale najlepiej będzie przejść do sedna sprawy. Czymże zatem jest nasze Księstwo według naszego rozumienia? Otóż narodziło się ono z chęci czynienia czegoś więcej, niż tylko odtwarzanie stroju czy uzbrojenia ludzi wieków średnich. A trzeba Ci czytelniku wiedzieć, że, nim idea Księstwa w naszych głowach zaświtała, właśnie takie sprawy przez lat wiele nasze głowy zaprzątały. Tym "czymś więcej" stał się dla nas pomysł stworzenia czegoś na kształt mikrospołeczeństwa, jakie mogłoby istnieć w wiekach średnich. Społeczeństwa zaopatrzonego nie tylko w swój feudalny ustrój, ale posiadającego własną kulturę, obyczaj, nawet religię. Oparliśmy się na tym czego dowiedzieć się zdołaliśmy o organizacji państw i społeczeństw istniejących w czasach nas interesujących. W ten sposób od około dwóch lat (co piszę w marcu roku 2002, a co być może kiedyś będzie miało znaczenie) temu rozpoczęła się nasza przygoda z własnym państwem. Państwem, które nie jest		"prawdziwe" i które nigdy nie istniało, ale które staramy się uczynić takim, jakim istnieć by mogło, gdyby historia potoczyła się minimalnie inaczej. Wspomnieć teraz by należało ramy czasowe i geograficzne jakie stanowią granicę naszych inspiracji. Nie zawsze były one te same co dziś, bowiem proces konkretyzowania się naszych zainteresowań trwa nieprzerwanie. Niemniej idzie on w kierunku uściślania raczej ram owych niż ich rozluźniania. Tak więc Księstwo Draconii Czarnej w swej kulturze, sztuce, prawie i obyczaju stara się nawiązywać do terenów Rusi i Słowiańszczyzny i czasów zawartych pomiędzy wiekami IX a XII. Takie zlokalizowanie naszych zainteresowań daje nam ogromne możliwości. W czasach tych bowiem było to miejsce, w którym spotykały się wszystkie bodaj najciekawsze i najbogatsze (czy to duchowo czy materialnie) ówczesne kultury, za czem Księstwo szeroką garścią czerpać może zarówno z tradycji waresko-wikińskich jak i słowiańskich, bizantyjskich i wielu ludów wschodu. Okres ten nadto jeszcze bardziej ciekawym znaleźliśmy ze względu na analogie, jakich doszukać się mogliśmy pomiędzy warunkami w jakich Ruryk tworzył swoje władztwo a tymi, jakie spotkał nasz Książe z naszej czeredy pstrokatej państwo tworząc. Oczywiści porównanie to zabawnym zgoła zdać się może komuś z zewnątrz, ale mam nadzieję pozwoli Ci czytelniku dostrzec powagę i zaangażowanie nasze w ten swoisty projekt "wirtualnego państwa".